Autor: Terry Pratchett
Wydawnictowo: Prószyński i S-ka
Gatunek: Satyra
Ocena: 7/10
Kolor magii to
książka, która rozpoczyna cykl „Świat dysku” Terry’ego Pratchetta. Książka ta
ma za zadanie wprowadzić nas w realia owego świata dysku, poznajemy
ważniejszych bogów a także to, że tutaj magia ma swój kolor, który widzą tylko
magowie i… koty.
W tym tomie poznajemy Ricewinda- maga, który… nie umie
czarować i jego specjalnością jest wpadanie w kłopoty, już na początku spotyka
Dwukwiata, który postanowił zwiedzić inne kontynenty i bardzo chce zasmakować
przygód, a przygód tej dwójce zdecydowanie nie brakuje. Książka jest naprawdę
zwariowana, bohaterowie raz po raz wpadają w tarapaty, które czytelnika
potrafią doprowadzić do łez- ze śmiechu. Pratchett świetnie potrafi bawić się
słowem, strasznie podobało mi się w jaki sposób przeniósł aparat fotograficzny
do świata fantasy, jako pudełko z gnomem, który maluje obrazy, mnie osobiście
pomysł ten powalił na łopatki. W książce dość często przewija się też Śmierć-
postać, która stara się dopaść Ricewinda ale nie za bardzo sobie z tym radzi,
autor w świetny sposób ukazuje nieudolność tej postaci.
Książka jest zbudowana jak zbiór opowiadań, mamy kilka
przygód, które powiązane między sobą są przede wszystkim dwójką bohaterów.
Każde opowiadanie jest w innym miejscu i przedstawia nam inną część Świata
dysku.
Muszę przyznać, że początek książki mi się nie podobał i
początkowo miałem ochotę rzucić w kąt książkę Pratchetta i już więcej do niej
nie wracać, ale postanowiłem dać jej szansę i dobrze zrobiłem, z każdą kolejną
stroną autor się rozkręca i chociaż całość wydaje się być strasznie chaotyczna
to w tym szaleństwie jest metoda. Początkowo humor wydawał mi się nieśmieszny i
wymuszony, ale z każdą kolejną stroną jest lepiej i po zakończeniu lektury,
mogę powiedzieć, że całość jest naprawdę przyjemna w odbiorze i bardzo zabawna.
W przyszłości na pewno będę chciał zapoznać się z kolejnymi książkami cyklu.
Polecam!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz